wiemy tylko, że co do wychowania, to dzieli się na trzy stopnie: elementarne opłacane przez sam lud w szkołach trzyklasowych przy gminach, cztero-klasowe i uniwersyteckie. Gimnazya mają po cztery klasy z dwoma dodatkowemi: retoryką i poezyą. Uniwersytet belgradzki ma trzy wydziały: teologiczny, filozofii i prawa. Dwa ostatnie noszą niewłaściwe nazwanie liceum.
Wydział prawny składa się z katedr, encyklopedyi prawa, prawa rzymskiego (Instytutów i Pandektów), prawa przyrodzonego, statystycznego kursu, ekonomii politycznéj, kodeksu cywilnego serbskiego, kodeksu karnego, procedury, prawa administracyjnego, prawa publicznego, prawa międzynarodowego i historyi prawodawstw słowiańskich. Oprócz tego, Belgrad ma szkołę handlową i akademią wojskową. Wielu uczniów niedostatnich wychowuje się w nich kosztem krajowym. Kursa w szkole handlowéj są trzyletnie, w teologicznym wydziale czteroletnie, w prawnym trzyletnie, w akademii wojskowej czteroletnie.
W roku 1847 przy tych naukowych zakładach zawiązało się stowarzyszenie młodzieży, pod nazwiskiem Drużyny. Statuta jego potwierdzone zostały przez Rektora Brankowicza. Oprócz tego, są tu od 1841 roku, kasa szkół, dla ubogich studentów, Towarzystwo literackie serbskie, i t. p. Powoli zakłada się i tworzy z darów biblioteka narodowa, muzeum i powstać ma teatr.
O lietaturze serbskiéj mówić tu nie będziemy, jest ona nieco lepiéj znajomą od innych stron życia południowych Słowian.
Wojsko całe składa się z dwóch tysięcy żołnierza, których połowa jest urlopowana, każdy Serb winien jest służyć wojskowo, i każdy z natury jest żołnierzem, w niebezpieczeństwie więc na znaczną siłę rachować można, zdatną do takiéj wojny, jaka jest w kraju możliwą.
Handel jest zupełnie wolny; ale dróg i komunikacyi braknie. Właściwie główna jedna arterya przerzyna kraj, wiodąca z Konstantynopola do Belgradu. Przechodzi ona około Semendryi, Jagodyny, Czupryi i Aleksynaca, potém na Nisse, Sofią i Adryanopol idzie daléj. Ziemia wogóle bardzo żyzna, klimat ciepły, rolnictwo jednak dosyć zaniedbane dotąd, przemysł w kolebce. Jedną zaledwie fabrykę szkła około Jagodyna przywieść tu można.
Urządzenie gminy w Serbii jest w znacznéj części pozostałością z prastarych czasów. Własność w kraju jest dwojaka, gminna i narodowa. Wypasy i lasy są wspólne wszystkim. Terrytoryum gminy składa się z pól i ogrodów do członków gminy należących i wspólnych. Pustki po zmarłych i wyszłych odziedzicza gmina i z nich wydziela w potrzebie tym członkom swoim, którzy ich potrzebują.
Jestto więc odwieczny ów gminny komunizm słowiański, pozostałość wieków przedhistorycznych, który jako nieoparty na czystéj
Strona:PL Kraszewski - Wybór pism Tom IX.djvu/593
Ta strona została skorygowana.
572
J. I. KRASZEWSKI.