Strona:PL Kraszewski - Wybór pism Tom IX.djvu/628

Ta strona została skorygowana.
607
LISTY Z MOKOTOWSKIÉJ ULICY.

i Mołdawia. Mniéj więcéj na ludność rozliczając podatek, wyniesie on po 9 fr. 20 c. od mieszkańca w Europie i Azyi, w państwach dziedzicznych, w hołdowniczych po 23 centymy. P. Collas robi tu uwagę, że we Francyi prócz miejscowych opłat, podatek wynosił po 48 fr. i zachwala to tak łaskawe opodatkowanie, zapominając o tém, że w Turcyi właściwy podatek jest ledwie dziesiątą częścią ciężarów ponoszonych na różne sposoby przez ludność. Tam, gdzie opodatkowanie i wybór podatku jest tak pierwotny jak w państwie tureckiém, cyfra jego nie daje miary ciężarów spadających na kontrybuentów.
Ale idźmy do podatku. Głównym jest podatek od dochodu (vergu), oznaczony arbitralnie przez rady powiatowe na powiat, rozdzielany przez inne władze na mieszkańców. Trudno nawet p. Collas pochwalić taką metodę, przypominającą dawniéj narzucane na prowineye kontrybucye wojenne. Oprócz tego, gospodarze z roli opłacając vergu i dziesięcinę od zbiorów, są najmocniéj obarczeni, gdy inne majętności składają tylko ten jeden podatek. Konstantynopol i okolica są przywilejami staremi uwolnione od tego podatku.
Ziemia cała państwa, wedle zasad koranu, należy do Boga, użycie jéj do ludzi, państwo więc, jako zastępujące Najwyższego, uważa się za posiadacza terytoryum. Dziesięcina jest czynszem niby od dzierżawy ziemi; rozciąga się ona od płodów wszelkich do zwierząt, wyjąwszy bydło rogate. Oddaje się w naturze.
Dobra duchownych naturalnie są od tego wolne.
Oprócz tego ludność opłaca pogłówne: jedno z prowincyj hołdowniczych, drugie od wszelkiego dorosłego mężczyzny jakiéjkolwiekbądź wiary i pochodzenia. Podatek ten od 15 do 60 piastrów tureckich wynosi. Księża, kobiety, dzieci, ubodzy go nie opłacają.
Od roku 1850 duchowna zwierzchność obcych wyznań pobiera i składa pogłówne od swych współwyznawców.
Od roku 1856 hatti humajun skasował opłatę pogłównego od muzułmanów pobieraną, stanowiąc równość podatku dla wszystkich; ale wymagając równie od nich służby wojskowéj. Ludność chrześcijańska dotąd nie korzysta z tego, mając wstręt do wojska niewiernych. Pogłówne więc pobiera się, choć skasowane.
Jednę dziesiątą dochodu stanowią cła pograniczne, każdy prawie naród inną ma umowę i płaci inaczéj; p. Collas widzi tu zaród swobody handlowéj, którego my dopatrzyć się nie możemy. Swoboda, jeśli jaka była, wynika z nieporządku, nie z zasady.
Większa część podatków narzucanych jak kontrybueye, wybiera się w sposób najuciążliwszy, bo rodzajem dzierżawy, nie wprost przez rząd, ale przez pośredników, co zwiększa ciężar opłacających. a zmniejsza dochód skarbu. Środek ten dawno osądzony jako nie-