Strona:PL Kraszewski - Wybór pism Tom IX.djvu/683

Ta strona została skorygowana.
662
J. I. KRASZEWSKI.

twierdza francuska Rousses, któréj komunikacyą z Geks, departamentu l’Ain, przecina owa dolina.
Posiadanie terytoryum tego, do którego Francya ma dawne prawa, nie zostało jéj wprawdzie przyznane stanowczo na kongresie wiedeńskim, ale tyczące się téj kwestyi wyrazy protokułu świadczą, że formy tylko brakło, by je zatwierdzono.
Państwa traktujące, uznając słuszność domagań Francyi pod tym względem, tylko dlatego nie orzekły ostatecznie, że pełnomocnik związku nie był upoważniony do końca sporu. Dodajmy, że dolina ta dopiéro traktatem 30 maja 1814 r. odjętą została Francyi. Od téj pory terytoryum pozostawało neutralném, chociaż rząd francuski w latach 1828 i 1835 starał się o załatwienie trudności, a ostatecznie wznowił układy o nie ze Związkiem w r. 1858. Cesarstwo chciało tylko połowy doliny dla przeprowadzenia drogi do Geks, i ofiarowało za nią Związkowi 350,000 franków wynagrodzenia.
Tak stały rzeczy do dziś dnia, gdy francuski poddany, niejaki Fournier, skazany za złe obejście się z kobietą w Nyon, schronił się unikając kary do Cressonières w dolinie Dappes. Oddział żandarmów kantonu Waap chwilowo tu wkroczył, aby pochwycić winowajcę, i natychmiast się oddalił. Francya zaprotestowała przeciw temu naruszeniu neutralności i wysłała swoich żandarmów do Dappes, rząd federalny usposobiony już źle sprawą Villalegrand i gienewenską, naturalnie głośniéj jeszcze o pogwałcenie swojéj ziemi zakrzyknął. Nie uniewinniamy tu wcale żandarmów, którzy cudzy kraj poszanować tém bardziéj byli powinni, że jest słabszym, i że dziejąca mu się krzywda nie naraża na niebezpieczeństwo, więc nie przynosi ani chwały ani korzyści. Im mniéj oprzéć się może Szwajcarya, tém godność Francyi i siła jéj pilniéj całości jéj i bezpieczeństwa strzedz powinna. Ale może-ż cesarstwo odpowiadać za żarliwość swych żandarmów? W innéj chwili wkroczenie to żadnegoby nie uczyniło wrażenia, ledwie może wspomnianoby o niém, sąsiednie zarządy porozumiałyby się i wypadek poszedłby w zapomnienie. Dziś spodziewać się może niezmiernego hałasu wszystkich dzienników niemieckich i belgijskich, lamentu całéj Szwajcaryi i może nowego hymnu poety, który za ojczyzną Wilhelma Tella ujmie się zarazem, a inne ojczyzny wypłazuje po drodze dla dodania sobie rycerskiéj postawy. Z drobnego wypadku w Dappenthal będziemy może mieli nie jeden wstępny artykuł, powołujący Giermanią do broni za swobody świata, za niezawisłość niemiecką. Któż wié, czy ten oddział żołnierzy nie doda nowego wigoru składce na flotę niemiecką, bo kiedy się to mogło zdarzyć na lądzie, czemuby nie mogło zdarzyć na morzu?
Widocznie Francya jest trawiona chęcią zdobyczy i powiększenia