Strona:PL Kraszewski - Wybór pism Tom IX.djvu/684

Ta strona została skorygowana.
663
LISTY Z PODRÓŻY.

ludności o 137 ludzi... dolina Dappes jest tylko oznaką uczucia, jakiem wrą jéj piersi, jest porywem zdradzającym pożercze pragnienie.
Jakiekolwiekby temu zajściu chciano dać rozmiary, Europa wszakże może spać spokojnie o niezależność Szwajcaryi, całość Belgii i nienaruszalność Niemiec. Niemcy wypiszą się i wydeklamują. Hebbel dostanie nową dozę natchnienia, nie potrzebując czerpać go z kufla piwa, ale nikt się nie ruszy i koalicyi nie zrobią. Stan zresztą opłakany państwa austryackiego, jednego z wodzów krucyaty, które im jest bezsilniejszém, tém mocniéj wierzy w samę siłę; kłopoty Nationalvereinu, niegotowość floty i niedostateczne jeszcze zadeterminowanie, jaki charakter ma przybrać wojna Giermanii przeciw całemu światu, nie dopusczzą, by wybuchła.
Sama reforma tego związku, który jak się zdaje, nikogo nie wiąże, nieoznaczenie centralnéj władzy, o jaką jeszcze wypadnie wyprawiać zapewne turnieje, nie dozwoli zakłócić wojowniczemu plemieniu, pokoju Europy. Gospodarska Giermania musi wprzód urządzić się w domu, wymarzyć dużo o swych losach, wygadać o wielkich planach, wyśpiewać o Renie i Wiśle, nim swe dzieci wypuści na straszliwe podboje... Jeśli kto, to cesarstwo tak się ich wcale jakoś nie lęka, że z za Renu dochodzące głosy tylko mu apetytu dodają. Na odgróżki i mowy odpowiada ono zwiększając siły morskie i lądowe, na plany milczeniem, na pieśni szyderstwem obojętném... Bądź-co-bądź, Niemcy jeszcze do żadnego nie dojrzeli czynu, tworzą jego teoryą, a że ta nie jest łatwą, będą się w nią bawić póty, aż im ochota do zastosowania odpadnie.
O ile wpływu miéć mogła polityka francuska na zmianę programu włoskiego i postawienie dziś Weneeyi przed Rzymem na pierwszym planie możebnych wypadków — odgadnąć trudno. Myśl wszakże musiała, jak się zdaje, wypłynąć z nad Sekwany i innego jéj pochodzenia naznaczyć trudno. Bezczynność Włoch je trawi, niedoścignienie celu niepokoi, potrzeba było dać pastwę jakąś młodemu uczuciu państwa, które się czuje niedokończoném — podstawiono mu Wenecyą, zostawując Rzym do nieoznaczonych czasów. Może być bardzo, że coraz groźniejsze rozmiary przybierające nieporozumienie Węgrów z Austryą, którego końca przewidziéć niepodobna, że ruchy słowiańszczyzny mogące także odciągnąć jéj siły, wskazują chwilę przyjazną do działania przeciwko Wenecyi. Włochy wprawdzie wypierać się zdają polityki Cavour’a i solidarności z Węgrami, ale dziwnémby było, żeby poświęciły niewczesnéj delikatności interes aż nadto widoczny. Od kilku dni powtarzające się nieustannie głosy o Wenecyi i współcześnie wiadomość o poburzeniu chłopów przeciwko właścicielom ziemi, pod hasłem —