Strona:PL Kraszewski - Wybór pism Tom IX.djvu/724

Ta strona została skorygowana.
703
LISTY Z PODRÓŻY.

— Na życiu Napoleona!!
Niech dziś umrze — co się stanie?
Sprobujmy odgadnąć.
Dynastyę przedstawia pięcioletnie dziecię, na niém leży przyszłość rodziny całéj.
Cesarz ze zwykłą sobie przezornością, wzniosłym poglądem i przewidzeniem przyszłości, ustanowił na wypadek téj smutnéj katastrofy rędę tajną, która po jego śmierci, stanie się radą regencyi. Zobaczmyż, kto są jéj członkowie?
„Najpierwszym z nich książę Napoleon. Zdaje się, żeśmy myśl jego wyjaśnili, przywodząc tu całą jego mowę:
„Książę Napoleon jest mężem niepospolitego rozumu, nauki niezmiernéj, żadna gałąź wiedzy ludzkiéj nie jest mu obcą...
„Jest to człowiek głębokich badań.
„Zarazem jest to uczciwy człowiek.
„Nieszczęściem obejście się trochę szorstkie, nieugiętość charakteru i obyczaju zbyt wielka, nie dozwalają ogółowi zbliżającemu się doń, ocenić w księciu człowieka.
„Trzeba odgadnąć blask i wodę tego dyamentu, pod nieco szorstką okrywającą go łupiną.
„Zaledwie ci, co się doń poufale zbliżać mogą, w życia prywatnego stosunkach oceniają skarby, które zawiera ten umysł i serce.
„Wiemy i rachujemy na pewno, że w dniach niebezpieczeństwa stanie w obronie cesarskiego dziedzica przeciw wszelkim napaściom.
„Nie chciwym jest tronu, jak Lucyan, którego jest żywym wizerunkiem fizycznie i moralnie, gotów będzie do poświęcenia, do walki i na śmierć, za głowę rodziny.“
Skreśliwszy tę główną postać autor przechodzi do podrzędnych, które daleko sądzi surowiéj.
Prezes trybunału kasacyjnego i senatu, p. Troplong, rozpoczął swój zawód sądowniczy za restauracyi, któréj raz pierwszy poprzysiągł.
Nadszedł rząd lipcowy, przysiągł powtórnie Ludwikowi Filipowi.
W d. 24 lutego poprzysiągł raz trzeci. Jenerał Cavaignac mianował go prezesem sądu appelacyjnego paryskiego. Po 2 grudnia 1851 przeszedł do izby kasacyjnéj na miejsce barona Portalis-
Potém został senatorem, a po dymissyi ks. Hieronima, prezesem senatu i członkiem rady tajnéj, gdy się cesarstwo uorgani. zowało.
Wypowiedziawszy przeszłość, autor zadaje pytanie, jakie są niezachwiane przekonania p. Troplong i odpowiada sobie milczeniem.
Daléj idzie p. Baroche i jego wizerunek.