ko nieprzyjacielowi krzyża i ojczyzny, z innéj strony nie dozwalają przewidywać łatwego jéj końca.
Anglia ma zbyt wielki interes w utrzymaniu status quo w państwie ottomańskiém, aby na osłabienie go dozwoliła. Gdyby nawet udało się Słowianom przemódz siłę Turcyi, jest rzeczą pewną, że wdanie się mocarstw położy koniec walce przez układy, które zapewnią dla Słowian to, co zyskały prowincye naddunajskie, lecz nie dopuści zupełnego ich oderwania.
Austrya jest tu pomocnicą Anglii i swoje własne ma w tém interesa; inne sąsiednie mocarstwa czynnie wpłynąć dziś nie mogą.
Jestto zapytanie, które co chwila powtarza się po za granicami cesarstwa austryackiego, czy trwanie jego jest możliwe, czy upadek konieczny i jak długo przeciągnie się ta walka, grożąca mu rozprzężeniem zupełném. Są politycy przypuszczający, że Austrya wyjdzie zwycięsko z zapasów, są inni, którzy widzą nieuchronne jéj rozpadnięcie; ani jedno ani drugie jednak dziś jeszcze wyrzec się nie da na pewnych zasadach. Zgadywać można, obrachować nie podobna. To pewna, że dłużéj, niż wszyscy sądzą, przeciągnie się stan niepewności, i że godzina każda może wpłynąć na przyśpieszenie lub opóźnienie ostatecznego końca.
Środki silne, któreby Austryą z systemem federacyjnym i ustawą nową odrodziły, przechylićby mogły szalę na jéj stronę, pół środki i pozory ulepszeń bez istoty oddziaływają przeciwnie. Mówią dziś o rozprawach nad budżetem w Reichsracie, ale dzienniki wszystkie jednozgodne są w tém, że Rada nic postanowić nie potrafi, nie będąc pełną, i że postanowienia jéj położeniem unieważnione zostaną. Okólnik téż wydany, tlómaczący środki wyjątkowe jako doczesne i ustawy nie naruszający, wielkiéj nie wzbudza wiary. Wszystko to jeszcze zdaje się słabe, nie poręczające jutra, raczéj pozorne niż istotne, a kraj, któremu świeżo nadane prawa tak nie starczą do razu, że ich zastosować nie podobna, w smutnym wydaje się stanie, Prócz Anglii... wszędzie ten sam brak ludzi stanu, szerszego poglądu i systemu pewniejszego, nigdzie politycznego gieniuszu, któryby zadaniu epoki podołał; kamień Syzyfa spada na nogi tych, którzy mozolnie dźwigają go do góry.
Dzienniki francuskie przynoszą coraz nowe projekta podatków, z których jeden przynajmniéj przyjęto z wesołym śmiechem — jestto