Strona:PL Kraszewski - Wybór pism Tom IX.djvu/741

Ta strona została skorygowana.
720
J. I. KRASZEWSKI.

łyby się na to, przypuścić trudno. Wymagając ofiary od dworu rzymskiego, potrzeba go przecie czémś wynagrodzić, i nowy stan w nowy obwarować sposób.
Jest więc dziś tak, że projekta włoskie, jeśli do nich należéć nie będą inne państwa europejskie, nie mogą być przyjęte przez Rzym; potrzebaby naprzód, aby charakter układu prywatnego dwóch panujących straciły, a stały się sprawą świata katolickiego, przez świat katolicki cały uregulowaną.
W tém największa leży trudność wistocie, że dla rozwiązania sprawy czysto-włoskiéj, państwa katolickie, przez które ona różnie jest widzianą i sądzoną, nie zechciałyby pewnie dawnych praw i prorogatyw się wyrzekać, że nie wszystkie zgodziłyby się na takie podstawy nowego porządku, jakich ojciec święty wymagać lub spodziewać się może.
Warunki przedstawione przez barona Ricasoli tém więc grzeszą, że przypuszczają, iż włoski rząd jest w prawie sam rozporządzać sprawą, która go obchodzi w części, lecz wistocie odnosi się do najżywotniejszéj kwestyi całego świata katolickiego. Warunki te przyrzekają wiele wistocie, ale Włochy starając się o ich przyjęcie, musiałyby starać się także o uznanie i przyjęcie ich przez inne dwory, o porękę ich, o ustępstwa takie zewsząd, jakie one dają u siebie.
Zwrot do stanu dawniejszego po wysiłkach przyjścia do nowego porządku, nie tylko we Włoszech, jak-eśmy wspomnieli, postrzegać się daje, ale podobnie w wielu innych krajach, mianowicie w Austryi, która z dyplomów i patentów, wraca do środków Bachoskich, i na oko przybrawszy postawę odrodzenia, zmuszona jest cofnąć się na stanowisko, w którém przebyła długie wieki. Mimo okólników i zapewnień najmocniejszych, że stan rzeczy jest chwilowy i przechodni, rzecz jest zbyt jawna, a dziennikarstwo całe tłómaczy ją w ten sposób. Nie będzie to dla świata rzeczą nową, ani wielkiém odczarowaniem, aby trafić na właściwą drogę rozwoju normalnie iść mającego bez wstrząśnień i rzucań w ostateczności, państwa często przechodzą takie fazy zwątpienia, zbyt szybkich naprzód kroków i dziwnych zwrotów do przeszłości; historya Francyi daje nam tego przykłady. Austrya, któréj brak ludzi stanu, wogólności dziś rzadkich, jest w téj walce przetworzenia, która jeszcze różne postacie przybrać może, nim na stanowczy natrafi kierunek.
Naostatek do rzeczy, które powracają, należy dołączyć stan Syryi wzbudzający obawy, aby się i tam niedawno powstrzymane okrucieństwa nie ponowiły znowu. Wracamy tu zupełnie do tego, co było przed zajęciem Syryi przez Francyą. Ogromne zwiększe-