chu, choć są ludzie, którzy czarno widzą przyszłość i utrzymują, że istotny stan skarbowości jest i pozostanie nierozgmatwaną zagadką. Ta tajemniczość sytuacyi, fałszywa czy istotna, może najwięcéj się przyczynia do stanu niepewności i zwątpienia, — jeżeli co, to skarb publiczny, mienie państwa ściśle obrachowywane i jasno zawsze postawione być powinno, bo tylko prawda wzbudza wiarę.
Niesłusznie téż wymagają od Fould’a, aby jakimś doraźnym, gwałtownym środkiem zaradził złemu, które przez lat wiele się zbierało, nim doszło do tego stopnia natężenia, że mu prawie przez coup d’état potrzeba było zapobiegać. Jest w naturze rzeczy, iż chwila vie może leczyć z zadawnionéj słabości, a w rozpacznych tylko chorobach, słabi w cuda wierzyć zwykli. Dotąd nie oglądano się tak bardzo na finanse, ufając niewyczerpanym siłom Francyi, nie obrachowywano wydatków, mając przed sobą cele polityczne, dziś gdy te osiągnione zostały, a strach ogarnął, z chłodną krwią i wytrwałością potrzeba leczyć rany zadawnione.
Spodziewano się wielkiego skutku na giełdzie ze skasowania opłaty od wnijścia i powrotu do swobodnego w niéj ruchu, i tu nadzieje nieco zawiedzione zostały, mała podwyżka tylko oznamionowała zmianę. Trudno wszakże, aby inaczéj być mogło. Skasowanie opłaty, jak wszelki tego rodzaju środek szerszy, wpłynęło nieco na obudzenie zaufania, ale na istotny tok interesów oddziałać nie mogło. Drobne kapitały przypuszczono do swobodniejszego rozporządzania sobą, bez używania pośredników i dróg ubocznych, mogą nieco wpłynąć na kurs papierów, ale nie tak, ażeby wielką podwyżkę natychmiastową spowodowały. Szły one innemi drogami, — środek ten nowych resursów nie stworzy. Uspokoi tylko umysły, przywracając pieniężnym interesom nieograniczoną wolność urządzania się, która jest warunkiem normalnego ich stanu. Wogóle sprawa finansów francuskich mozolnie i powoli idzie, ale inaczéj pójść nie mogła, stan téż polityczny i finansowy Europy całéj, liczne obawy na przyszłość, ciągle utrzymujące się zawikłania nierozwiązane i grożące muszą wywoływać ten skutek. Wszystko się z sobą wiąże i łączy, a poprawy i reorganizacye cząstkowe rzadko cel pożądany osiągają, bo to jest kuracya miejscowa, która stanu ogólnego zdrowia państwa nie leczy. Usuwa symptomata, nie zaradza wewnętrznéj chorobie. Jak w medycynie tak w polityce, aby uzdrowić, potrzeba na całą podziałać naturę i zniszczyć przyczyny niewidome ich i powierzchowne skutki.
Świat wszakże może być spokojnym o Francyę, której siły żywotne są ogromne i niełatwo się wyczerpią. W ciągłych zapasach z rzeczywistością dla wynalezienia sobie formuły życia, daje ona
Strona:PL Kraszewski - Wybór pism Tom IX.djvu/760
Ta strona została skorygowana.
739
LISTY Z PODRÓŻY.