dwadzieścia kilka, póki jego uczciwemu ubóstwu Belgia nie ofiarowała schronienia na starość. Rogier od początku swojego zawodu był zawsze w szrankach stronnictwa postępowego i walczył z temi, które w różne ubierając się świeże, innych się zasad trzymają. Tam gdzie, jak w Belgii, walka partyj z zupełną swobodą się objawia, dochodzi ona często do niesłychanych i dla nas niepojętych ostateczności. Stronnictwo przeciwne, którego wyrazem jest Journal de Bruxelles, dawną mając niechęć do p. Rogiera, w jednym z ostatnich swych numerów, poważyło się, mieszając do zarzutów przeciwko człowiekowi publicznemu wcale z nim w związku nie będącą przeszłość prywatnego człowieka, wywieść na scenę i obelżywie zarzucić ministrowi, że jest synem kata z Arras. Wcale niewiadomo, skąd się wzięła ta potwarz, która wszystkich oburzyła. Gdyby tak było wistocie, p. Rogier prędzejby się mógł chlubić, że z tego położenia wyszedł, niżeli wstydzić się, że go w niém los postawił. W społeczném jednak życiu cięży to jak hańba i piętno. P. Rogier pozwał dziennik za rzuconą obelgę przed sąd i domaga się 10,000 fr. kary, którą zapewne na użytek publiczny obróci.
Postępowanie dziennika tak obeszło wszystkich, że nawet stronnictwo, które przedstawia „Journal de Bruxelles“, niebacznie rzucone słowo ma mu za złe. Rogier wistocie jest jednym z ludzi, któremi Belgia słusznie pochlubić się może. Urodzony w Saint-Quentin w r. 1800, pan Karol Rogier uczęszczał do szkół w Liège, gdzie ojciec jego był profesorem, sposobił się późniéj na prawnika i otrzymał stopień doktora. Następnie zajmował się nauczycielstwem prywatném. Mieszkając w jedném mieście z p. Lebeau i Devaux, poznał się i poprzyjaźnił z niemi, a podzielając ich poglądy i przekonania polityczne, założył najprzód dziennik Mathieu Laensberg, potém Politique. Tu walczył on zacięcie przeciwko holenderskim rządom w Belgii. Politique drukował jego listy d’un Bourgeois de Saint-Martin, które uzyskały niezmierną wziętość.
Rozpocząwszy swój zawód pracy od dziennikarstwa, Rogier nie ustał do dziś dnia w usługach dla kraju, któremu całe życie poświęcił. W r. 1830 z batalionem zebranym w Liège z ochotników, przyczynił się wielce do oswobodzenia Belgii, ocalił od rabunku ratusz w Brukselli, i nie złożył broni, póki go do nowych obowiązków nie powołały wypadki. Z kolei członek komisyi administracyjnéj, potém rządu tymczasowego, Rogier, który zrazu głosował za powołaniem na tron ks. Nemours, po obiorze Leopolda mianowany był gubernatorem Antwerpii. W r. 1831 pierwszy raz naznaczony ministrem spraw wewnętrznych, odtąd albo należał do gabinetu, albo stale zasiadał na ławie opozycyi liberalnéj, któréj wierność swą przypłacił pojedynkiem z p. Gendebien, i przestrzeleniem twarzy.
Strona:PL Kraszewski - Wybór pism Tom IX.djvu/801
Ta strona została skorygowana.
780
J. I. KRASZEWSKI.