W bajkach ludowych spotykamy bohaterów, którzy dotknięciem jednem przeistaczają wszystko, starców w młodzieńce, ruinę i śmierć w życie; a tą różczką cudowną, cóż jest jeśli nie czarodziejska młodość?
Młodość tylko posiada dar ten opromienienia, widzenia piękna, poczucia go, wyprowadzenia na zewnątrz tak silnie, że zaciera rysy, któreby oszpecić mogły i rozczarowywać.
Dopóki człowiek czuje piękno i zdolny jest do uniesienia, póty tylko jest młodym, póty dobrym; późniéj bywa mądrym i silnym, ale inne już widzi strony żywota: tamta na wieki dlań zgasła.
Biada temu kto nie miał młodości, kto nie ma wspomnień i zgubił drogę do tego źródła wody żywiącéj, do odmłodzającego zdroju za siedmią górami lat przeżytych.
Młodość rozbudza powoli wspomnienia mgliste niebios; i dla tego świat tak się nam wówczas innym i piękniejszym wydaje.