Nauka codzień się zmienia, podnosi, upada, zwraca kołem do drogi, którą przebiegła, ona niekoniecznie jest celem, jest tylko środkiem, sposobem rozwinięcia władz naszych.
Wiedza ludzka to las ogromny, przez który tysiące ścieżek się wije? gdzie się obrócić? co wybrać?
Ileż to zdatnych ludzi, po krótkiéj walce z przeciwnościami, muszą polegnąć nareszcie — niestety bez sławy!
Nauka pożyteczniejszą jest dla nas niż deszcz dla ziemi, gdyż deszcz rzeźwi i budzi pola do żywota cielesnego, a mądrość ukaja duszę do duchowego, wiecznego życia.
Nauka wysusza powiadają próżniacy, ale to potwarz! Jest nauka i nauka, i między narodem uczonych są głupcy jak wszędzie.
Na dnie istotnéj nauki, pokora; ale człowiek, który się czuje słabym i ograniczonym, podnosi się tem uczuciem nad wszystkich zarozumialców, czuje on cały ogrom pozostały za granicami jego wiedzy, wzdy-