Same książki wysuszają człowieka, sama myśl wycieńcza, samo słowo lekkiem czyni, uczucie samo ogłupia, samoczyn odbiera władzę sądu; wszystko razem stanowi dopiero człowieka.
Księgi malują świat najlepiéj, nie wówczas gdy myślą, że to czynią, lecz najczęściéj gdy o tem wcale nie wiedzą.
Książki dziś znowu uważają niemal za czczą zabawkę, trzeba też rzec prawdę, że większa ich część pisze się zupełnie tak, jak na teatrze akrobaci przewracają koziołki — dla chleba i dla chluby, nie z przekonania i dusznego nacisku.
Nie jedna książka jako pomnik jest ważną, maluje czas, pojęcia, a przecież niezdrową być może do czytania... trzeba ją chować, ale wiedzieć komu dać czytać.
Ludzie książki szanują, ale bez nich się obchodzą i gdyby nie próżnostka mądrości, nie wieleby do nich mieli smaku, choć to one tak po dziadach nam przekazują pamięć i w nich się chowa doświadczenie...