Strona:PL Kraszewski - Złote myśli.djvu/39

Ta strona została przepisana.

jestestwem; porywa w koło jakiegoś wiru. Serce silniéj bije; oddech przyspieszonemi pierś wznosi falami. Człowiek czuje w sobie życie, zbyteczną pełnię życia, gwałtowność pragnień; czuje, do czego dojść może, jeśli namiętnościom popuści wodzę... Jest to zarazem olśniewający pięknością obraz i przestroga... W nim Kraszewski okazał poetyczność zapału, potęgę twórczą i moc wyobraźni. Forma poematu zarówno uderza oryginalnością, wykonaniem artystycznem, jak sam pomysł. Nie tylko młodzież zachwycona była tym utworem; znalazł on wielbicieli w dojrzalszych wiekiem, poważnych pracownikach. „Pisze drżącą ręką pod wpływem wrażenia“ — odzywa się redaktor Tygodnika petersburskiego, w krytycznym rozbiorze tego poematu, który nazywa arcydziełem. Zimna dusza M. Grabowskiego nie pojęła go, poddawszy pod racyonalny skalpel wzniosłe burzące się uczucie poety; ale żywe serce zawsze odgadnie pewne, ekscentryczne choćby zjawiska, prawdziwe w świecie psychologicznym; a niejeden dozna silnego wzruszenia, na widok tego śmiałym pędzlem wykonanego obrazu.
Do tego okresu także odnosi się dalszy ciąg poematu: Anafielas, a mianowicie druga pieśń p. t. Mindows (1843 r.) i pieśń trzecia: Witoldowe boje (1845 r.). Cały ten utwór poważny nastrojem, nacechowany głęboką znajomością litewskich dziejów, zręczném pochwyceniem rysów, główne uwydatniających postacie, odznacza się zarówno pięknym stylem, jak umiejętnym, architektonicznym układem. Michał Grabowski mówi