jących opisów i badań w dziedzinie sztuk pięknych. Wystawa paryzka 1867 roku dostarczyła mu wiele materyałów do myślenia i nowych studyów. Oglądaniu płodów umysłu ludzkiego w każdéj gałęzi poświęcał się z niestrudzoną gorliwością, upadając często na siłach pod brzemieniem trudów, jakie dźwigał. To go jednak ożywiło. Dla niego większa praca jest wytchnieniem. Słusznie powiada Estreicher: „Osobliwy ustrój umysłu jego nie zdolny jest zajmować się jednym przedmiotem. Jednocześnie rozpoczyna kilka najróżnorodniejszych prac i jednocześnie je kończy. Umorzywszy się nad powieścią, przechodzi do pamiętników. Te przerwawszy, wypoczywa, układając korespondencye. Nawał nawiązanych prac nie mąci myśli jego; owszem swobodniejszą ją czyni. Ciasnota byłaby myśli jego grobem. Myśli téj potrzeba swobody, ruchu, odświeżania się przemianami. Nie zna ona fizycznego wypoczynku, bo jéj wypoczynkiem jest zmiana rodzaju zajęcia umysłowego.“
śmienniczych i pracy. Kraków. Czcionkami „Kraju“ 1871 r. Po ten rok znajdują się tam wszystkie dzieła Kraszewskiego wyliczone, oprócz artykułów dziennikarskich. Tu miejsce wspomnieć, iż szanowny wydawca rzeczonego spisu dzieł Kraszewskiego zaznaczył 1871 rok jako „czterdziestolecie“ licząc od 1831 roku, w którym wyszła pierwsza powieść p. t. Pan Walery, należąca do zapowiedzianych dawniéj (a mających wyjść u Manesa i Romma), „Kilka obrazów towarzyskich.“ Ponieważ zaś jak się okazało późniéj, Kraszewski opracował i przygotował do wydania: Życie Cicerona z Plutarcha, jeszcze w 1828 roku, dla tego jubileusz jego przypada na rok 1878.