Strona:PL Kreczmar - Kwestja agrarna w starożytności.pdf/35

Ta strona została przepisana.

jątków spartjackich, a jedynemi artykułami wywozu były produkty gospodarstwa wiejskiego, chociaż aż do V w. oficjalną monetę spartańską bito z żelaza, granicę w w. V zamknięto i od czasu do czasu usuwano z kraju cudzoziemców (ksenolasia), różnice majątkowe między posiadaczami ziemskimi już w w. VII były znaczne, a gdy od tego czasu rozwijać się zaczęły w gospodarstwach wiejskich tendencje kapitalistyczne i wzrastać jął handel zbożowy z zagranicą, musiała wyniknąć konkurencja między większą a średnią własnością ziemską i stopniowy triumf pierwszej nad drugą. Już w w. VII skarżył się poeta spartański Tyrteusz na „chciwość“ (filochrematia) spartjatów. Dopóki jeszcze trwały podboje, można było wspierać zabranemi podbitym gruntami zubożałych szlachciców. Lecz kiedy w w. VI, po przyłączeniu Mesenji i części Arkadji oraz zapanowaniu nad Argolidą i prawdopodobnie Elidą, podboje ustały, znalazłszy naturalny swój kres, nierówności w podziale najważniejszego bogactwa narodowego, jakiem była ziemia, musiały znakomicie się powiększyć. To też Herodot odróżnia biednych od bogatych spartjatów, a Tucydydes wręcz dzieli ich „magnatów“ (hoj poly kektemenoj) i „gmin szlachecki“ (hoj polloj). W czasie wojny Peloponeskiej spartjacki tryb życia obozowego uległ zupełnemu rozkładowi: wspólne obiady (syssitia, fiditia) przekształciły się w czczą komedję, w domach magnackich na miejscu dawnej prostoty zapanował zbytek, do kraju napłynęło dużo złota z Persji i olbrzymi łup wojenny z państw pokonanego związku ateńskiego. Moneta żelazna wraz z rycerską cnotą spartjatów stała się mitem. Mimo usiło-