Strona:PL Kreczmar - Kwestja agrarna w starożytności.pdf/57

Ta strona została przepisana.

rujnowanego przez kapitał włościaństwa, którego nędzy napatrzył się, „jadąc do Numancji przez Etrurję, gdzie w wyludnionej z gospodarzy krainie spotykał przy pracy na roli i trzodach skutych barbarzyńców“, sprawiło, że Grakch znacznie szerzej, niż inni popularowie-nobile, bo nie tylko z punktu widzenia militarno-państwowego, ujął sprawę i stał się prawdziwie demokratycznym wodzem opozycji przeciw klasowym rządom arystokratycznego senatu, oparłszy ją na interesach italskiego ludu wiejskiego. Wniesiony przezeń w r. 133 na zgromadzeniu ludowem (comitia tributa) trybuński bill agrarny, tak zw. lex Sempronia głosi zakaz posiadania przez jednego ojca rodziny więcej, niż 500 morgów rzymskich (iugera) gruntów państwowych oraz po 250 morgów na każdego z dwóch starszych synów, w sumie nie więcej, niż 1,000 morgów, oraz wypędzania na pastwiska państwowe (pascua publica) więcej, niż 100 sztuk krów i 500 sztuk owiec lub kóz. Okupanci „pola publicznego“ (ager publicus), nobile i kapitaliści mieli prawo zatrzymać sobie na własność (jako ager privatus pleno iure) odpowiadającą normie część okupowanego terenu, reszta zaś podlegała konfiskacie na rzecz państwa bez wypłaty odszkodowania. Konfiskowane grunta miały ulec podziałowi na drobne działy, po 30 morgów rzymskich liczące, i rozdaniu proletarjatowi włościańskiemu. Projekt nie robił różnicy między „obywatelami rzymskiemi“ (cives) a „sprzymierzonymi Italikami“ (socii latini et italici); miał na względzie nie tylko bezrolnych, którzy już zaciągnęli się w szeregi proletarjuszów miejskich, ale i pozostałych na wsi, a zagrożonych konkurencją z nie-