Strona:PL Kreczmar - Kwestja agrarna w starożytności.pdf/62

Ta strona została przepisana.

prawicy obozu demokratycznego, Kajusz musiał, prócz billów agrarnych, utrzymanych naogół w duchu pomysłów brata, zaproponować przyjęte przez komisje dwa niezgodne z charakterem „włościańskiej“ reformy wnioski: lex militaris wkładała na skarb obowiązek mundurowania żołnierzy pospolitego ruszenia, lex zaś frumentaria wprowadzała rozdawnictwo zboża między głodny proletarjat stołeczny. Same asygnacje gruntowe za Kajusza Grakcha zasadniczej uległy zmianie: wyznaczano nie drobne kawałki ziemi po 20–30 morgów rzymskich, ale spore kompleksy po 200 i więcej morgów. Kajusz musiał lawirować między radykalną demokracją włościańską a umiarkowaną burżuazyjną. To go właśnie zgubiło. Młodszy Grakch i jego przyjaciele polityczni rozumieli dobrze, że warunkiem koniecznym urzeczywistnienia reformy w duchu projektów Tyberjusza było nadanie Italikom praw obywatelstwa rzymskiego, co wprowadziłoby włościaństwo w ramy życia politycznego rzeczypospolitej i zapewniłoby reformie agrarnej przemożne poparcie w zgromadzeniu tryb. Projekt civitatis dandae wyrósł z kwestji agrarnej i z nią jak najściślej był związany. Rozumiał to wszakże i obóz optymacki; wiedział, że po nadaniu praw obywatelstwa posypią się natychmiast nowe wywłaszczenia i asygnacje gruntowe. Optymaci wyzyskali lawirującą politykę Kajusza: burżuazję — publikanów i plebs miejski – zastraszyli „socjalizmem“ reformatora, radykalne włościaństwo italskie zniechęcili doń insynuacją małej dbałości o interesy rolników. Znana opozycja zjednanego dla optymatów przez senat trybuna Liwjusza Druzusa, który na każdy bill Grakcha