Strona:PL Kreczmar - Kwestja agrarna w starożytności.pdf/71

Ta strona została przepisana.

włościanie „na dorobku“ (pauperculi... qui ipsi colunt), pracujący całemi rodzinami (cum sua progenie) na gruntach obszarnika, ale Warro lekceważy najzupełniej tę kategorję pracowników, stanowiącą „produkt gruntowej gorączki i zachłanności nobilitetu“; radzi używać wolnych rąk roboczych tam tylko, gdzie należy szczędzić niewolnika, np. „w miejscach niezdrowych, gdzie łatwo zachorować i umrzeć“. O wolnych rzemieślnikach (fabri) nie wspomina wcale. Proces wywłaszczenia włościan i rozwoju niewolnictwa, wznowiony i wzmocniony przez pogrom rewolucji italskiej i reakcję Sullańską, zaostrzał – rozumie się – kwestję agrarną. Ogarniał on nadto coraz większy obszar, sięgając nawet greckich prowincyj wschodnich, gdzie apetytom nobilów pomagała rujnująca liczną dotychczas klasę drobnych rolników finansowa administracja rzymska, wykonywana przez kapitalistów publikanów. U Warrona znajdujemy wzmiankę o „niewypłacalnych dłużnikach“ (obaerati), pracujących w ekonomjach obszarników rzymskich w Illirji, Azji i Egipcie; były to ofiary ucisku podatkowego, odbywające „roboty karne“ po majątkach nobilów — tani i nie mniej od niewolniczego wygodny materjał roboczy.

Ostatnie wystąpienie
demokracji rzymskiej
a kwestja agrarna.
„Spisek Katyliny“
i projekt rolny
Serwiljusza Rulla

O krzywdy proletarjatu i nędzę włościanina nie miał się kto w I w. upomnieć. Dość silna i młodzieńczo odważna za Grakchów demokracja rzymska po Sullańskim po Sullańskim pogromie beznadziejnie była złamana i pobita. Rządząca biurokracja magnacka, uczyniwszy sobie klientelę z demo-