Strona:PL Kreczmar - Społeczeństwo i państwo średniowiecza greckiego.pdf/54

Ta strona została przepisana.

zerna. W takiej opłakanej sytuacji znalazł się Agamemnon na zgromadzeniu ludowem, zwołanem w sprawie dalszego oblężenia Troi czy powrotu do ojczyzny: tracił głowę i kapitulując całkowicie ze swej władzy, zdał się na łaskę otoczenia (Iljada II, 50–400). Innym razem przemawiał w zgromadzeniu, „gorzko płacząc i ciężko wzdychając“, musiał wysłuchać surowej admonicji Diomedesa i cierpkiej rady Nestora, żeby „posłuszny był temu, kto radzi najlepiej“ (Iljada IX, 9–79). Jakoż w sporze z Achillesem uległ naciskowi wasali i poszedł do Kanossy, obiecując królewiczowi tesalskiemu złote góry, byle stłumił gniew i przystał na zgodę (Iljada IX, 89–181). Nie było niemal wypadku, żeby zdanie suwerena przeważyło i Agamemnon mógł jakikolwiek wniosek swój przeprowadzić. (Iljada XIV, 27–134). Nie mniej, niż Agamemnon, król Alcynous zależny był od swych feackich wasali: nawet w tak błahej sprawie, jak zapewnienie Odyseuszowi bezpiecznego powrotu do ojczyzny, musiał zasięgnąć ich rady i uzyskać zgodę (Odyseja VII, 159–165).

Rada panów.

Wszechwładna arystokracja miała własny organ rządowy: „radę“ (bule) lub „radę starców“ (bule geronton). Instytucja ta początkami swemi sięgała niewątpliwie w zamierzchłą przeszłość, w czasy, gdy za „arystokrację“ poczytywano jedynie ludzi starych, posiadających doświadczenie życiowe i znajomość tradycji. Być może, powstała jeszcze w epoce pierwotnego podziału na klasy według wieku. Sakralny charakter jej obrad zdaje się tego samego, co i nazwa, dowodzić. Towarzyszyła im zawsze uczta rytualna tak, że „wydać ucztę starcom“ (dajnysthaj dajta gèrusin) znaczyło