Strona:PL Kreczmar - Społeczeństwo i państwo średniowiecza greckiego.pdf/57

Ta strona została przepisana.

wodniczący, którym był z reguły suweren, zagajał obrady i otwierał dyskusję. Głos zabierali tylko ci, co posiadali odpowiednia po temu przymioty. Nie odzywał się np. nigdy ani Menelaus, ani Idomeneusz, a Achilles sam mówił o sobie, że w boju nikt mu nie dorówna, ale w radzie jest wielu odeń lepszych i wymowniejszych. Natomiast rolę stałego mówcy odgrywał w obozie greckim Nestor, „z którego ust płynęły słowa nakształt miodu“ i który znał do najdrobniejszych szczegółów tradycyjny ceremonjał odbywania posiedzeń rady. Po dyskusji, która — mówiąc nawiasem – przechodziła często w ostre utarczki słowne, przyczem mówcy wasale nie szczędzili zazwyczaj suwerenowi gorzkich wyrzutów i przykrych wyrazów, rozstrzygano sprawę rzadko większością głosów, częściej jednomyślnością: zgodzili się wszyscy starcy“ tak kończy się w epopei opis niemal każdego posiedzenia rady. Następnie uczestnicy albo natychmiast się rozchodzili, albo czas jakiś bawili się jeszcze ucztą. Charakter ogólny instytucji aż nadto wyraźnie występuje w epopei: był to zjazd albo sejm feodalny; rezydencja przewodniczącego mu króla odpowiada średniowiecznej „kurji królewskiej“ (curia regis), w której toczyły się obrady lub odbywały sądy „parów“. Gdyby kto jeszcze pragnął znaleźć analogję dla szczątkowej nazwy „rady starców“ (bulè geronton), niech zwróci uwagę na anglo-saski whitenagemot, który jako sejm feodalny zachował stare miano, bardzo zbliżone do terminu greckiego.

Zgromadzenie
ludowe.

Feodalizacja ustroju politycznego w państwach greckich zdołała posunąć się tak daleko, możnowładztwo do tego stopnia utrwaliło swe