Strona:PL Kreczmar - Społeczeństwo i państwo średniowiecza greckiego.pdf/65

Ta strona została przepisana.

usposobieniu szczególna jakaś i raptowna zaszła metamorfoza, głośnemi okrzykami wyraził swą aprobatę mówcom, wypowiadającym się za dalszem oblężeniem świętego Iljonu. Poeta jakby usiłował wmówić w czytelnika, że jedynym skutecznym argumentem, trafiającym chamom do przekonania jest pański kij; najlepszy to środek na bunt i opozycję pospólstwa (Iljada II, 86–394). Tersytes występuje w opisie jako figura typowa. Przypuszczać należy, że lud wiecujący niezawsze wobec rozporządzeń i wniosków możnowładców zachowywał się biernie i ulegle. Toć w zgromadzeniu, prócz wolnych włościan gospodarzy, licznie reprezentowany był gmin szlachecki, mniej zahukany i niezależniejszy, a stanowiący ważną podporę panowania możnowładczej arystokracji. Wiec był niewątpliwie instytucją żywą. Z dawnej swej poważnej roli najwyższego organu władzy z czasów pierwotnej demokracji wiele musiał postradać: często bywał zbiórką pospolitego ruszenia lub gromadził się wyłącznie w celu wysłuchania rozporządzeń administracyjnych rządzącej arystokratycznej rady. Ale mógł niekiedy stawać się ogniskiem opozycji gminu i pośrednio, przez wywieranie nacisku na senjorów, wpływać na rozstrzyganie spraw publicznych i kierunek polityki krajowej. Oporność prastarej instytucji z czasów względnej równości społecznej i pierwotnej demokracji na wpływy feodalizmu znajduje wytłumaczenie w indywidualnych warunkach środowiska i rozdrobnieniu politycznem Grecji. Oczywiście niepodobna przypisać jej wpływom obcym: oddziaływanie Wschodu semickiego, tak wyraźne w dziedzinie życia kulturalnoumysłowego, mogło być tylko wrogie wszelkiej demokracji. Grecy nie zapożyczyli swego zgromadzenia lu-