Ta strona została uwierzytelniona.
O Mono Lizo! Niema w sercu mojem
ni jednej chwili, gdzieby twe powieki,
pełne tajemnic, zbratały z spokojem
mą duszę!... Śmiej się! Śmiej się! Niech w daleki
Popłyną przestwór nieuchwytne rzeki
mgławic miesięcznych, darzące ukojem
serca, znużone ciężarem opieki,
którą ich raczy świat ten!... My nad znojem
Staniemy zdrowi i silni!... W ramiona
ty weź mnie słodkie!... Wesoła i pusta,
przytul do ust mych swe motyle usta!
Na piersiach twoich niech pierś moja skona!
Niech wokół wszystko skona, prócz rozkoszy,
której nam światło z Sais nie wypłoszy...