Strona:PL Ksenofont Konopczyński Wspomnienia o Sokratesie.djvu/122

Ta strona została przepisana.

tu[1] utrzymuje się z wyrobu męskich płaszczy, Mellon znowu z wyrobu ubrań kobiecych, a większość mieszkańców Megary[2] z szycia prostych kaftanów?
Tak jest istotnie, gdyż oni mają u siebie w domu barbarzyńców, których kupują pod tym warunkiem, że mogą ich zmusić do pierwszej lepszej roboty; ja zaś mam u siebie ludzi wolnych i krewnych.

— Więc dlatego, ze są to ludzie wolni i krewni twoi, mają już, według ciebie, nic nie robić, tylko jeść i spać? Czy widzisz, że w ogóle ludzie wolni, którzy takie życie pędzą, są w lepszym bycie, i czy uważasz ich za szczęśliwszych od tych, którzy tem się zajmują, co, według ich rozumienia, jest przydatnem w życiu? Czy znajdujesz, że lenistwo i niedbalstwo pomaga ludziom do wyuczenia się tego, co przystoi im umieć, do zapamiętania rzeczy wyuczonych, albo do nabycia zdrowia i sił fizycznych, lub wreszcie do zdobycia i zachowania przy sobie rzeczy potrzebnych w życiu, że zaś pracowitość i staranność do niczego nie są przydatne? Czy to, co, według twego zapewnienia, krewne twoje umieją, przyswoiły one sobie w przekonaniu, że te wiadomości na nic się im w życiu nie przydadzą i że nigdy z nich użytku nie zrobią, czy też, przeciwnie, przyswoiły je sobie dlatego, aby je pielęgnować i odnosić z nich korzyści dla siebie? Kiedyż to ludzie dają więcej dowodów swego rozsądku, czy wtedy, gdy zajęci są pracą, czy też, gdy nic nie robiąc, radzą tylko o rzeczach pożytecznych? Prócz tego teraz, jak sądzę, i ty ich nie lu-

  1. Nazwa jednej z gmin w Attyce.
  2. Miasto w Grecyi na międzymorzu Korynckiem.