myśl tylko o innych podobnych ludziach, tobie znanych, o których wiadomo, ze mówią i robią, na czem się sami nie znają; czy sądzisz, że wskutek tego osiągają oni więcej chwały, niż nagany, i są więcej przedmiotem podziwu, niż lekceważenia? Pomyśl zaś znowu o ludziach, którzy znają się na tem, co mówią i robią, a znajdziesz, jak mniemam, że we wszystkich sprawach ludzie, cieszący się dobrą sławą i zasługujący na podziw, należą do rzędu najoświeceńszych, używający zaś złej sławy i lekceważenia do rzędu najciemniejszych. Jeżeli więc pragniesz pozyskać dobre imię w kraju i być podziwianym, to jak najbardziej staraj się o zdobycie znajomości tego, co chcesz robić; bo jeżeli pod tym względem odznaczysz się przed innymi i wtedy zaczniesz zajmować się sprawami państwa, to nie będę się dziwił, gdy z zupełną łatwością dopniesz celu swych dążeń.
Widząc, że Charmides[1], syn Glaukona, człowiek niepospolity i nierównie zdolniejszy od tych, którzy wówczas zajmowali się sprawami państwa,
- ↑ Wspomniany w poprzednim rozdziale.