— Czy więc, Eutydemie, to, co raz przynosi pożytek, a drugi raz szkodę, jest więcej dobrem, niż złem?
— Oczywiście wcale nie, przynajmniej według powyższego wywodu. Wszelako mądrość, Sokratesie, jest niewątpliwie dobrem, jakiej bowiem sprawy człowiek nie załatwiłby lepiej, gdy posiada mądrość, niż wtedy, gdy zbywa mu na niej?
— Co mówisz, Eutydemie? Czyś nie słyszał o Dedalu[1], że będąc uwięziony za swą mądrość przez Minosa, zmuszony był służyć mu, jak niewolnik i był pozbawiony jednocześnie ojczyzny i wolności; kiedy zaś usiłował uciec z synem swoim, wówczas i dziecko utracił i sam nie mógł się uratować, a tylko dotarłszy do kraju barbarzyńców, dostał się tu
znowu do niewoli?
— Tak istotnie opowiadają.
— Czy nie słyszałeś dalej, Eutydemie, o losie Palameda[2]? Wszak powszechnie, jak wiadomo, opiewają o nim, że wzbudziwszy mądrością swoją zazdrość w Odysseuszu, zginął z jego ręki.
— Tak, mówią i o tem.
- ↑ Znany z mitów, jako znakomity budowniczy i artysta. On miał wybudować na wyspie Krecie, na żądanie króla Minosa, słynny labirynt, do którego w końcu i sam razem z synem Ikarem za karę został wtrącony. Zdołał jednak stąd się wydostać i uciec z synem na skrzydłach, sztucznie przez niego z piór zrobionych. Lecz w drodze wskutek zbytniego zbliżenia się do słońca, wosk, którym były zlepione pióra skrzydeł, roztopił się i Ikar spadł do morza. Dedal zaś przybył do Sycylii, do króla Kokala, gdzie i zakończył życie zdala od ojczyzny swej, Aten.
- ↑ Mityczny bohater grecki, sławiony za swą mądrość, miał brać udział w wojnie trojańskiej. Lecz Homer nie wspomina