Strona:PL Kuper - Ostatni Mohikan.djvu/201

Ta strona została przepisana.

dając w koło siebie, — lepiej jest umrzeć w zgodzie z samym sobą, niż żyć z obciążoném sumieniem. Cóżbyśmy odpowiedzieli Munrowi, gdyby nas zapytał, gdzie i dla czego opuściliśmy jego dzieci?
— Spieszcie do jego samego i powiedzcie niech prędzej pomoc nam przysyła, — zawołała Kora z zapałem szlachetnym, — powiedzcie mu, że Huronowie wloką nas w pustynie północne, lecz przy baczności i pośpiechu może nas jeszcze ocalić. A jeśliby przypadkiem ratunek był zapóźny, — dodała smutniejszym, lecz natychmiast wzmocnionym głosem, — zanieście jemu ostatnie pożegnanie, zaręczenie miłości, błogosławieństwo i modły obu córek; proście żeby nie płakał nad ich zbyt wczesnym zgonem, żeby w pokornej ufności czekał, póki niebo nie pozwoli mu połączyć się z niemi.
Na skrzepłej twarzy Strzelca dało się postrzedz nadzwyczajne wzruszenie. Słuchał on z pilną uwagą, a kiedy Kora przestała