Strona:PL Kuper - Ostatni Mohikan.djvu/244

Ta strona została przepisana.

i zatykał uszy Huronóm, czyliż nie chciał żeby oni zapomnieli o tém, ze mu niegdyś wyrządzili obelgę i zmusili do Mohawków uciekać? Potém zaś, czy nie namówił ich żeby głupcy poszli ku północy, a jego ze swojemi jeńcami zostawili na południowym brzegu? Czyli i nie myśli on teraz wrócić nazad i odprowadzić córki bogatemu Szkotowi z siwą głową? Tak, tak, Magua, poznałem ja to wszystko i myśliłem już czémby nagrodzić taką roztropność i uczciwość. Dowódzca Wiiliam Henryka znajdzie się wspaniale, jak na takiego wodza i za taką usługę przystoi. Cynowy medal na szyi Magui zamieni się w złoty; w rożku jego zawsze będzie pełno prochu, a w kieszeni tyle dolarów, ile kamyków na brzegach Horykanu. Daniele same przyjdą lizać mu ręce, kiedy poznają że dostał strzelbę tak długą, iż od niej ujść nie można. Co do mnie zaś, nie wiem jakby przewyższyć hojność Szkota, ale ja... wiem już... ja...