Strona:PL Kuper - Ostatni Mohikan.djvu/270

Ta strona została przepisana.

ku dziecióm, tylko z nim samym umiera.
— To więc serce starego wodza białych tak jest czułe? — zapytał Magua. — Długo będzie pamiętał on o dzieciach, które mu jego skwawy[1] powiły? Dla swoich wojowników jest on srogi i ma kamienne oczy.
— Jest on surowy względem przestępnych, bo powinność wymaga tego po nim, — rzecze major; — ale względem postępujących dobrze, jest on ludzki i sprawiedliwy. Znałem ja wielu najlepszych ojców, ale żaden z nich nie miał tak wylanego serca dla dzieci. Ty Magua, tylko w pierwszych szeregach wojowników widywałeś Siwą Głowę; ja zaś widziałem go wtenczas, kiedy mówiąc o córkach, które teraz są w twojej mocy, zalewał się łzami.

Hejward nie wiedząc jak ma sobie tłumaczyć wyraz twarzy Indyanina słuchającego pilnie, zamilkł nagle. Zdawało mu się z po-

  1. Tak Indyanie swoje żony nazywają.