Strona:PL Kuper - Ostatni Mohikan.djvu/281

Ta strona została przepisana.

Korze, lecz jego wzrok dziki z takim wyrazem zwracał się na nię, że musiała spuścić oczy i lękać się nowej jakiej propozycyi szkaradniejszej jeszcze. Nakoniec Magua odezwał się tonem najdotkliwszego urągania.
— Kiedy rózgi padały na plecy wodza Hurońskiego, wiedział już on wtenczas, gdzie znajdzie dla siebie żonę, któraby to ścierpiała. Co za roskosz dla Magui patrzeć co dzień, jak córka Munra, sieje i zbiera jego zboże, nosi mu wodę i piecze źwierzynę! Ciało Siwej głowy będzie mogło zasypiać pod obroną armat; ale duch jego! ha! ha będzie pod nożem u Chytrego Lisa.
— Potworo! — zawołała młoda piękność z gniewem i zapałem miłości dziecinnej, — godnie odpowiadasz danemu ci przezwisku! Sam szatan chyba tylko wymyśliłby podobnie okrótną zemstę! Ale zbyt wiele rozumiesz o twojej władzy. Poznasz że prawdziwy duch Munra masz w twoim ręku,