Strona:PL Kuper - Ostatni Mohikan.djvu/301

Ta strona została przepisana.

i zatrzymał się w biegu. Popędliwy major tym pozorem zwycięztwa zagrzany jeszcze bardziej, bez broni rzucił się do niego; lecz natychmiast poznał, jak nierozważnie uczynił, bo musiał użyć całej przytomności umysłu, całej mocy ciała, żeby uniknąć natarczywych pchnięć nieprzyjacielskiego noża. Nie mając innego sposobu ratunku, chwycił Hurona w objęcia i przycisnął go mocno do siebie; ale to wytężenie sił nie mogło trwać długo: czuł już nawet że wkrótce dziki uczyni z nim co zechce, kiedy w tem grzmiący głos zawołał mu nad uchem:
— Śmierć i wytępienie! Nie masz pardonu przeklętym Mingóm!
W tejże chwili ciężka kolba rusznicy strzeleckiej zwalając się na ogoloną głowę Hurona, wyprawiła go do towarzystwa poległych jego rodaków.
Na początku bitwy piąty Huron nie mając przeciwnika, posunął się zrazu w pomoc Magui walczącemu z Szyngaszgukiem,