Strona:PL Kuper - Ostatni Mohikan.djvu/331

Ta strona została przepisana.

źwierzęta leśne. Nadto, noc wkrótce zakończy się dla nas, bo jak tylko księżyc wznijdzie, ruszymy w drogę. Przypominam sobie, podczas pierwszej wojny, w której zacząłem rozlewać krew ludzką, właśnie tu gdzieś w tém miejsca biliśmy się z Makwami i na obronę włosów naszych zbudowaliśmy sobie drewnianą twierdzę niby. Jeżeli mię pamięć nie myli, znajdziemy ją niedaleko! stąd po lewej ręce.
Nie czekając odpowiedzi nagle zwrócił się na lewo i wszedłszy w gęste zarosłe młodych kasztanów, rozchylał a spodu gałęzie, jak gdyby tuż spodziewał się znaleść to czego szukał. Nie zawiodła go pamięć, gdyz po dwiestu lub trzystu krokach trudnej przeprawy przez ciernie i krzaki, wyprowadził podróżnych na wolny przestwór, gdzie wśrzód zielonego wzgórka sterczał zrąb od wielu lat opuszczonej budowy.
Budowa ta, będąc jednym z tych prostych zasieków, imieniem twierdz zaszczycanych,