Strona:PL Kuper - Ostatni Mohikan.djvu/402

Ta strona została przepisana.

— Jednak mogło, musiało bydź w tym liście cokolwiek takiego, o czém nie ile byłoby wiedzieć.
— Potrzeba nam prędko obierać śrzodki, — rzecze Dunkan, postrzegłszy w naczelniku tę zmianę humoru i chcąc czém prędzej wprowadzić rozmowę o przedmiotach, które za daleko ważniejsze uważał; — muszę wyznać ze oboz w szańcach zamknięty nie długo trzymać się może; a przy tém ze smutkiem dodać mi przychodzi, że i w twierdzy nie lepiej idą rzeczy; Połowa naszych armat niezdatna jest do użycia.
— Czyliż może bydź inaczej? Jedne łowiono w jezierze, drugie zbierano w lesie, gdzie rdzawiały od czasu odkrycia tego kraju, a i najlepsze są to tylko cacka rozbójników morskich, nie zaś armaty. Czy sądzisz mój panie, że na pustyni o trzy tysiące mil od Anglii, można mieć artyleryą opatrzoną dobrze?
— Wały nasze są blizkie upadku, — mó-