Strona:PL Kuper - Ostatni Mohikan.djvu/403

Ta strona została przepisana.

wił dalej Hejward, nie zrażając się tém nowém wybuchnieniem gniewu; — brak zapasów już się czuć daje; w żołnierzach nawet można postrzegać zniechęcenie i bojaźń.
— Majorze Hejwardzie, — odpowiedział Munro, zwracając się do niego z wyrazem godności, jaki mu wiek i wyższy stopień przybrać dozwalały; — daremniebym służył lat pięćdziesiąt królowi mojemu, i doczekał się tych siwych włosów, gdybym nie znał tego o czém mi powiadasz i nie wiedział w jak ciężkich, w jak naglących znajdujemy się okolicznościach; ale winniśmy wszystko poświęcić dla honoru wojsk królewskich, a nieco téż i dla własnego. Póki tylko będę miał jakąkolwiek nadzieję wsparcia, póty będę bronił twierdzy, chociażby kamykami zbieranymi na brzegu jeziora. Ale ten list nieszczęsny... trzeba nam koniecznie wiedzieć jakie ma zamiary ów człowiek, którego nam hrabia Ludon na swojém miejscu zostawił.