Strona:PL Kuper - Ostatni Mohikan.djvu/409

Ta strona została przepisana.

jak miarkujemy jednak, najwięcej dwadzieścia tysięcy.
Francuz przygryzł sobie usta i wlepił w majora wzrok przenikliwy, a potém jakby uznając ten rachunek za rzetelny, chociaż znał to bardzo dobrze, że i sam Hejward myślał inaczej, dodał z obojętnością doskonale udaną.
— Przykro to jest żołnierzowi, zacny panie, ale muszę wyznać, że mimo wszelką usilność, nie zdołaliśmy ukryć naszej liczby. Gdybyśmy jednak tego dokazali, to chyba w tych lasach. Ponieważ zaś pan myślisz że jeszcze nie czas słuchać głosu ludzkości, — mówił dalej uśmiechając się; — smiem mniemać przynajmniej, że jako młody oficer, nie zapomnisz o względach dla płci pięknej. Córki komendanta, jakem się dowiedział weszły do twierdzy już po jej opasaniu.
— Prawda, —.odpowiedział Hejward; — lecz to bynajmniej nie osłabiło naszego postanowienia; owszem przykład ich odwagi