Strona:PL Kuper - Ostatni Mohikan.djvu/415

Ta strona została przepisana.

Wśrzód czystych i spokojnych uciech rodzinnego towarzystwa, obie siostry zapomniały niejakoś na moment nie tylko o przygodach doświadczonych w lasach, ale nawet o niebezpieczeństwach grożących jeszcze w twierdzy oblężonej przemożnie. Mógłby kto powiedzieć, że starając się korzystać z krótkiego zawieszenia broni, śpieszyły wylewać uczucia najtkliwsze. A kiedy tak córki wszelką bojaźń odkładały na stronę, stary wojownik też, chwilę pokoju i wypoczynku chciał wyłącznie poświęcić wzruszeniom miłości ojcowskiej.
Dunkan śpiesząc zdać sprawę ze swojego poselstwa, wszedł bez oznajmienia, ale postrzegłszy obraz tyle mający dla niego powabu zatrzymał się u drzwi, żeby go nie stracić. Nie długo jednak mógł bydź tajemnym świadkiem, bystre oko Aliny postrzegło go w zwierciedle, na przeciw niej wiszącém.
— Major Hejward! — zawołała zeskakując z kolan ojcowskich.