Strona:PL Kuper - Ostatni Mohikan.djvu/423

Ta strona została przepisana.

stojnej familii, chociaż hojność losu nieodpowiadała jej szlachetności Byłem prawie lat twoich, kiedym przyrzekł wierność dozgonną Alinie Graham, córce sąsiadującego z nami lairda, właściciela dóbr znacznych; lecz rozmaite przyczyny, może tez i ubóstwo moje, były powodem, że ojciec jej nie chciał na nasz związek zezwolić. Uczyniłem tedy, coby każdy uczciwy człowiek uczynił: uwolniłem Alinę od danego mi słowa, i zaciągnąwszy się do wojska opuściłem Szkocyą. Wiele widziałem krain, w wielu miejscach lała się krew moja; nakoniec powinność przeniosła mię na wyspy Indyów zachodnich: tam przypadkiem poznałem jedne kobietę, a z czasem zostałem jej mężem i ojcem Kory. Była ona córką człowieka dobrego urodzenia, ale jej matka, nieszczęściem, jeżeli tak mam mówić przed WPanem; — dodał starzec z uczuciem dumy, nieszczęściem pochodziła, chociaż w dalekim stopniu od tej klassy, którą po barbarzyńsku