Strona:PL Kuper - Ostatni Mohikan.djvu/463

Ta strona została przepisana.

figlarny, kiedy dziękowała majorowi za tak dobry wybór.
Dunkan odpowiedział że uczynił wszystko, co mu okoliczności pozwalały, a z resztą ponieważ najmniejszego niebezpieczeństwa spodziewać się nie należało, obecność Dawida powinna była uspokoić ją zupełnie. Przyrzekłszy na koniec połączyć się z nimi o kilka mil od Hudsonu, pośpieszył stanąć na czele wojska.
Rozkaz pochodu był już wydany i kolumny angielskie ruszały z miejsca. Bębny zagrzmiały nagle: na głos ten obie siostry wstrzęsły się i wybiegły z domu. Pierwszym widokiem, co je przeraził, były białe mundury grenadyerów francuzkich pilnujących już bram warowni, a kiedy zbliżyły się do przedmurza, zdało się im jakby obłoczek jakiś mignął w powietrzu; podniosły oczy i postrzegły nad swojemi głowami pływającą białą chorągiew Francyi.
— Prędzej, uchodźmy stąd! — zawołała