Strona:PL Kuper - Ostatni Mohikan.djvu/504

Ta strona została przepisana.

cy; — przyjdzie czas, powiadają księża, kiedy wszystko cośmy uczynili w ciele, odkryje się jednym razem przed oczyma wolnemi już od wszelkiej słabości ludzkiej. Biada temu kto się urodził po to, żeby zdać w ów czas rachunek z tego, co działo się na tej równinie! Ach! Jakem człowiek krwi niezmięszanej, wszakto między trupami jeden czerwony z odartą głową! Zobacz Szyngaszguku, czy nie który z tych co brakną tobie; jeżeli tak, trzeba mu sprawić pogrzeb jako walecznemu wojownikowi. Widzę z twoich oczu Sagamorze, widzę, że którykolwiek Huron odpłaci tobie życiem za życie, wprzód nim zapach krwi zwietrzeje.
Mohikan zbliżył się do skażonego trupa, przewrócił go piersiami do góry i po godle odróżniającym, sześć narodów sprzymierzonych poznawszy, że chociaż walczył pod chorągwiami Anglików, był śmiertelnym nieprzyjacielem jego pokolenia, trącił