Strona:PL Kuper - Ostatni Mohikan.djvu/515

Ta strona została przepisana.

idź podaj mi to, co tam leży pod tym krzakiem cierniowym.
Unkas skoczył i wnet przyniósł znaleziony przedmiot, a strzelec pokazując go towarzyszom z miną wzgardliwą rozśmiał się serdecznie.
— To cacko, dudka naszego śpiewaka! rzecze, — i on więc przechodził tędy; no, będziemyż mieli ślady któremiby i ksiądz tropić potrafił. Unkas, szukaj znaków trzewika tak szerokiego i długiego, w jakimby mogła mieścić się noga zdolna utrzymać sześć stop i dwa cale niedołężnego cielska. Teraz zaczynam mieć nadzieję, ze może ten próżniak weźmie się do czego lepszego, bo już porzucił swoję gwizdałkę.
— Z tem wrszystkiem, dotrzymuje on danego słowa, — rzecze Hejward, — i przynajmniey Kora i Alina mają jeszcze przyjaciela przy sobie.
— Tak jest, — rzecze Sokole Oko spuszczane kolbę długiej swej rusznicy na