Strona:PL Kuper - Ostatni Mohikan.djvu/518

Ta strona została przepisana.

który najrączéj goni, —.odpowiedział Sokole Oko ciągle przypatrując się odkrytym znakom przechodu. — Wiemy że Huron włóczęga, nasz śpiewak, i czarna kosa przechodzili tędy; ale gdzież się podziała panienka, co ma światłe włosy i błękitne oczy? Chociaż szczuplejsza i mniej odważna od swojej siostry; miło wszakże ją widzieć i przyjemnie jej słuchać. Skąd to pochodzi, że nikt nie mówi o niej? Czy ona nie ma tu przyjaciół?
— Mój Boże, gdzieżby ona nie miała przyjaciół! — zawołał Dunkan z zapałem Lecz po cóż to pytanie? Alboż jej nie szukamy? Co do mnie, póty nie przestanę jej śledzić, póki nie znajdę.
— Jeżeli tak, — rzecze strzelec, — może nam wypadnie rozejść się w różne strony, bo dotąd pewna, że ona nie przechodziła, tędy. Jakkolwiek chód jej lekki, postrzeglibyśmy choć najmniejszy znaczek.
Hejward cofnął się o krok nazad i cały