Strona:PL Kuper - Ostatni Mohikan.djvu/533

Ta strona została przepisana.

— Gdzież się to podział miody Mohikan? — zapytał Strzelca wróciwszy do niego; — widziałem jak tam upadł i mógłbym przysiądz że nie powstał.
— Cyt! mów pan ciszej! Niewiadomo jakie uszy są otwarte koło nas, a pokolenie Mingów ma je niezłe. Unkas oddalił się pełznąc; już zapewne jest na polu i jeżeli który Makwa ośmieli się pokazać jemu, pozna z kim będzie miał doczynienia.
— Sądzisz więc ze Montkalm nie wszystkich swoich Indyan poprowadził z sobą? Zawołajmy naszych i przygotujmy broń; wszakże nas pięciu i żaden nigdy się nieprzyjaciela nie lękał.
— Ani waż się pan pokazać głogu, jeżeli dbasz o życie! Proszę patrzeć, jak Sagamor siedzi przy ogniu! sama ta postać, czyliż nie pokazuje wielkiego wodza indyjskiego? Gdyby tu gdzie byli włóczęgi jakie, mogliżby poznać z jego twarzy, że choć