Strona:PL Kuper - Ostatni Mohikan.djvu/550

Ta strona została przepisana.

zaczął ustępować i zdanie przeciwne jemu miało już bydź uchwalone, kiedy w en powstając nagle, zrzucił z siebie powierzchowność odrętwiałą, a chwycił się wszystkich sposobów i sprężyn wymowy indyjskiej. Zakreśliwszy naprzód w powietrzu od wschodu ku zachodowi półkole wskazujące bieg słońca, powtórzył ten znak tyle razy, ile podług jego mniemania, potrzeba’ m było dni na przebycie lasów. Ciągnąc następnie po ziemi linija długą i krętą, wyobrażał przez jesta trudności, jakie stawiłyby im góry i rzeki. Udaniem znużenia w. postawie i na twarzy, odmalował wiek i słabość Munra; Dunkan poznał że i o jego siłach do zniesienia tylu trudów, nie wiele trzymał, kiedy w tymże czasie wyciągając rękę dodał słowa: Dłoń Otwarta, przezwisko, które hojność majora zjednała mu u wszystkich przjaznych pokoleń indyjskich. Naśladował potem lekki ruch łódki pędzonej wio-