Strona:PL Kuper - Ostatni Mohikan.djvu/551

Ta strona została przepisana.

słami po wodzie i obok tego ociężały chód zmordowanego człowieka. Zamknął rzecz nakoniec ukazując palcem włosy Onejdey, zapewne chcąc przezto dać uczuć, że potrzeba było uchodzić czém prędzej i żadnego po sobie niezostawiać śladu.
Mohikanie słuchali poważnie, lecz z ich twarzy dawało się wyczytać, jak głębokie wrażenie czyniło na nich to wszystko, jak stopniami przekonywały się ich umysły. Pod koniec mowy Sokolego Oka każdy okres zamykali wykrzyknikiem, który u dzikich znaczy potwierdzenie lub oklask. Słowem, Szyngaszguk i jego syn nawrócili się na stronę Strzelca, odstępując swego zdania z taką prostotą, ze gdyby byli reprezentantami jakiego cywilizowanego narodu, straciliby na zawsze opiniją polityków, jako zdolni usłuchać zdrowszej rady.
Skoro tylko wyrok ustalony został, nikt już nie myślał o poprzednich sporach