Strona:PL Kuper - Ostatni Mohikan.djvu/56

Ta strona została przepisana.

wiłem jechać z nim razem i przyjacielską rozmową uprzyjemniać podróż.
— Postanowienie WPana zbyt samowolne i trochę za prędkie, rzecze major sam niewiedząc czy się miał śmiać, czy gniewać. Ale mówisz o uczeniu, o powolanin; czy nie jesteś w pólku prowincyonalnym, nauczycielem honorowej napaści i obrony? albo jednym z tych co kreślą linije i kąty dla tłumaczenia tajemnic matematycznych.
Zapytany spojrzał na pytającego z widoczném zadziwieniem, i zmieniwszy wyraz zadowolenia z samego siebie, na minę uroczystej pokory, odpowiedział:
— Spodziewam się ze nie obraziłem nikogo, a nie popełniwszy żadnego grzechu ciężkiego, od czasu jak ostatni raz błagałem Boga, żeby mi odpuścił winy, nie mam się bronić przeciw komu. Nierozumiem co Pan chciałeś powiedzieć względem linij i kątów, a co się tycze tłumaczenia tajemnic, zostawuję to ludziom świętym powołanym