Strona:PL Kuper - Ostatni Mohikan.djvu/596

Ta strona została przepisana.

przybiegli do niego; a on pokazał im na piaszczystém i wilgotném dnie strumyka, liczne ślady mokkasinów bardzo wyaraźne lecz wszystkie jednakowe.
— Ten chłopiec będzie chlubą swojego narodu! — zawołał strzelec przypatrując się stopom wyciśniętym na mule, z takiem zachwyceniem, z jakiémby naturalista oglądał kości mamuta albo zabytki krakena; — tak, i będzie ością w gardle Huronóm. Jednakże — to nie Indyjska noga zostawiła te ślady: pięty zbyt głęboko wyryte, a przytém stopa tak szeroka, tak kwadratowa w palcach..... Ach! Unkas, zbiegaj przynieś mnie miarę nogi śpiewaka; tam pod tą skałą znajdziesz wyborny jej wycisk.
Nim młody Mohikan wypełnił ten rozkaz, jego ojciec i Sokole Oko ciągle przyglądali się śladom, a skoro powrócił i miara przypadła zupełnie, strzelec dał stanowczy wyrok, że to były tropy Dawida.