Strona:PL Kuper - Ostatni Mohikan.djvu/602

Ta strona została przepisana.

tem. Widzicie państwo jak się potykał, jakie stąpanie ciężkie i niepewne. Możnaby powiedzieć że szedł w berlaczach. Tak, tak, kto myśli o gardle, ten nie dobrze trzyma się na nogach.
Przez takie to rozumowania doświadczony strzelec prawie z cudowną trafnością zawsze dochodził prawdy. Munro i Hejward widząc jego spokojność, odzyskali nadzieję i pokrzepieni zapewnieniem opartém na równie prostych jak naturalnych wnioskach, zgodzili się wypocząć i wziąść posiłek.
Skoro przekąszono trocho naprędce, Sokole Oko rzucił wzrok ku zniżonemu słońcu i ruszył w dalszą drogę tak spiesznym krokiem, że półkownik i major ledwo mogli zdążyć za nim.
Ponieważ Huron nie widział potrzeby czynić więcej ostrożności, wędrowcy nasi szli wciąż po za strumyku bez żadnego zamitreżenia i przestanku. Jednak nim