Strona:PL Kuper - Ostatni Mohikan.djvu/626

Ta strona została przepisana.

nek, albo raczej tylko zarys żółwia doskonale wykończony żywym błękitem. Wszystko co słyszał o nagłem rozerwaniu się licznego narodu Delawarów, przyszło mu teraz na myśl, i niecierpliwie czekał chwili kiedyby mógł zadać kilka pytań, a niecierpliwość ta wzmagała się tém bardziej, że mowa wodza Mohikanów tak mocno go obchodząca była dla niego niezrozumiałą.
Skoro Szyngaszguk skończył, Sokole Oko nie dał majorowi czasu zapytać i sam przemówił do niego po angielsku.
— Dowiedzieliśmy się o tém, co może bydź nam albo pożyteczne albo szkodliwe, podług woli nieba. Sagamor pochodzi z najdawniejszej krwi Delawarów i jest wielkim wodzem ich Zółwiów. Że się oni znajdują w pokoleniu o którem śpiewak mówi, niewątpliwie możemy wnosić z tego, co nam on powiedział; i gdyby zamiast zrywania piersi na trąbienie w gardło, choć cząstki tego tchu użył roztropniej, a roz-