Strona:PL Kuper - Ostatni Mohikan.djvu/631

Ta strona została przepisana.

ze mnie co ci się podoba, mniemanego waryata naprzykład, jeżeli nie chcesz żebym został prawdziwym.
Strzelec nie rad z tego wszystkiego potrząsł głową.
— Nie do mnie, — rzecze, — należy przekładać, że ten kogo potężna ręka Opatrzności ukształciła, nie potrzebuje żadnej odmiany. Z resztą, państwo sami wysyłając oddział wojska w pole, macie zwyczaj dawać hasło i naznaczać miejsce zgromadzania się, żeby żołnierze mogli poznawać swoich i wiedzieli gdzie szukać przyjaciół; podobnie też....
— Słuchaj mię, — zawołał Dunkan nie pozwalając mu dokończyć; — ten poczciwy człowiek, co tak nieodstępnie towarzyszył dwóm siostrom porwanym przez Indyan, powiada wyraźnie, że one przebywają u dwóch różnych pokoleń, czy może narodów. Ta którą nazywasz czarną kosą, znajduje się, jak sam mniemasz, pod stra-