Strona:PL Kuper - Ostatni Mohikan.djvu/672

Ta strona została przepisana.

goń za twoim towarzyszem, — mówił dalej wódz szedziwy niezważając niby na wzgardliwą odpowiedź Unkasa; — skoro oni powrócą, głos mędrców rady powie ci: Żyj, albo umieraj!
— Czyli więc Huronowie nie mają uszu? — zawołał młody Mohikan. — Delawar od czasu jak został waszym niewolnikiem, dwa razy słyszał huk strzelby dobrze mu znajomy. Dwaj wojownicy wasi nie powrócą nigdy.
Milczenie kilkochwilowe nastąpiło po tej dumnej odpowiedzi wzmiankującej o strzelbie Sokolego Oka. Dunkan zatrwożony tą cichością nagłą, wyciągnął szyje chcąc wyczytać z twarzy Indyan, jakie wrażenie na ich umysłach uczyniły słowa jego przyjaciela; lecz w tym momencie wódz odezwał się znowu i przestał na następném zapytaniu:
— Jeżeli Lenapy są tak dzielni, dla cze-