Strona:PL Kuper - Ostatni Mohikan.djvu/675

Ta strona została przepisana.

sze poruszenie jego twarzy, i odbywała dalej swoje pantominy. Lecz młody Mohikan również wytrzymał tę ostatnią próbę, nie zmieniając dumnej i spokojnej postawy, nie racząc spojrzeć na obmierzłą megerę. Zadowolona niby z tego co postrzegła, z lekkim wyrazem ukontentowania opuściła jego i poszła wygrywać tę samą rolę przed rodakiem swoim.
Obwiniony Huron był w kwiecie wieku; lekka odzież ledwo okrywała piękne kszałty wszystkich jego członków, a światło pochodni pozwalało widzieć wyraźnie udatną jego kibić. Lecz Dunkan ze wstrętem odwrócił od niego oczy, gdy postrzegł w nim konwulsyjne drżenie bojaźni. Stara czarownica na widok ten zaczęła pieśń cichą i żałobną. W tém wódz wyciągnął rękę i odpychając ją z lekka, przemówił do więźnia:
— Trzcino Powiewna, — takie bowiem było jego imie, — chociaż Duch Wielki dał